W poprzedniej edycji w kołach uczestniczących w konkursie redukcji drapieżników w okręgu piotrowskim strzelono 531 lisów, w obecnej edycji już 894 lisy!
To najlepszy dowód, że akcja FOG „Bezpieczna ostoja” skutecznie zachęca myśliwych do walki o ratowanie zagrożonych gatunków zwierzyny drobnej.
W ostatnim sezonie w okręgu piotrkowskim miało miejsce ostre strzelanie do drapieżników – mówili między sobą uczestnicy regionalnego finału konkursu redukcji drapieżników, który odbył się 9 czerwca w siedzibie tamtejszego zarządu PZŁ. Zebrani w sali konferencyjnej myśliwi z dumą słuchali, jak przedstawiciele organizatora konkursu dziękowali miejscowym kołom łowieckim za zaangażowanie w walkę z drapieżnikami i okazaną chęć do współdziałania z fundacją w jej wysiłkach na rzecz ochrony kuropatwy.
Okręg piotrkowski jest doskonałym przykładem szerokiego zakresu działań FOG, czasami mylnie ocenianych jako ratowanie jedynie populacji głuszca. Dlatego i rok temu, i tym razem mocno wybrzmiała w piotrkowskim zarządzie PZŁ deklaracja, że FOG chroni nie tylko głuszca, będącego symbolem fundacji, ale również inne zagrożone gatunki, ze szczególnym uwzględnieniem kuraków.
Kuropatwy w niedawnej przeszłości były wizytówką i znakiem rozpoznawczym polskiej przyrody i naszych łowisk. Dlatego władze Fundacji Ochrony Głuszca zdecydowały, że w konkursie „Bezpieczna ostoja” – obok rejonów, gdzie ochrona dotyczy cietrzewi i głuszców – znajdą się rejony, w których redukcja drapieżników służyć będzie również kuropatwom, których sytuacja w wielu miejscach Polski wymaga ze strony myśliwych dużego zaangażowania.
Już w poprzedniej, trzeciej edycji konkursu do listy regionów, w których konkurs FOG jest realizowany, dopisany został okręg piotrkowski. Akcja uzyskała tutaj mocne wsparcie ze strony łowczego okręgowego Cezarego Szadkowskiego i miejscowych władz okręgowych PZŁ. Piotrków wyróżnił się w konkursie redukcji drapieżników FOG nie tylko otwartą postawą i gotowością do współdziałania, ale także duchem rywalizacji, wyraźnie dostrzegalnym zwłaszcza w obecnej edycji akcji.
Piotrkowscy myśliwi i tamtejsze koła łowieckie startowali w tym roku po raz drugi i tym razem doszło do wyraźnego przetasowania w rozstrzygnięciu na najlepsze koło łowieckie w walce z drapieżnikami. Z ośmiu kół, klasy fikowanych rok temu jako strzelające wyjątkowo dużo, w obecnej najlepszej dziesiątce znalazły się tylko trzy. Trudno o lepszy dowód, że informacja o cennych nagrodach, jakie w akcji Fundacji Ochrony Głuszca otrzymują najlepsi lisiarze, zaktywizowała piotrkowskich myśliwych i zachęciła do skutecznego odstrzału lisów.
W zakończonym sezonie najlepsi lisiarze mieli nie tylko wyższą średnią, ale i lepsze wyniki. Dość powiedzieć, że drugi na tegorocznej liście nagrodzonych Jan Feldt z Koła Łowieckiego „Szarak” strzelił 45 lisów, a trzeci w indywidualnej klasyfikacji Damian Pająk z „Borsuka” 44 lisy. Ba! Dziesiąty w tej klasyfikacji Grzegorz Pawlik z „Dzika” strzelił 21 lisów, co w innych rejonach kraju dawałoby miejsce na tzw. pudle, a co najmniej w pierwszej piątce.
Takie wyniki są dowodem, że populacja lisów w wielu obwodach polnych jest bardzo liczna. Dlatego bardzo ważnym elementem ochrony zwierzyny drobnej jest powtarzany od wielu lat argument, że musimy redukować liczebność drapieżników na dużych obszarach. Pozostawienie nawet jednego obwodu, w którym nie będzie intensywnej redukcji, niweczy wysiłek wielu kół.
Nic dziwnego, że tym strzelaniem – koniecznym dla przyrody i zwierzyny drobnej – usatysfakcjonowany był przedstawiciel sponsora konkursu w okręgu piotrkowskim Dariusz Sadowski, pełniący funkcję skarbnika w Polskim Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych. Wręczając nagrody myśliwym – lornetki Delta Titanium 8 × 56 – podkreślał wielką wartość takich działań dla ochrony zagrożonych gatunków, ale też przypomniał o rozwijanej stopniowo przez Polski Związek Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych akcji skupu od kół łowieckich strzelonych lisów, których skóry, po odpowiedniej przeróbce, sprzedawane będą na światowych aukcjach skór, m.in. w Toronto oraz w Helsinkach.
Piotr Baraniecki / fot. Michael Brauer, Karl Heinz Volkmar.
Ranking kół łowieckich
- KŁ „Szarak” z Tomaszowie Mazowieckiego (117 drapieżników)
- KŁ „Gospodarz” z Będkowa (112 drapieżników)
- KŁ „Borsuk” z Tomaszowa Mazowieckiego (109 drapieżników)
- KŁ „Dzik” w Kolonii Ossa (87 drapieżników)
- KŁ „Leśnik” z Piotrkowa Trybunalskiego (85 drapieżników)
- KŁ „Koliber” z Kłudzic (82 drapieżniki)
- KŁ „Szarak” z Woli Grzymalinej (78 drapieżników)
- KŁ „Darz Bór” z Piotrkowa Trybunalskiego (76 drapieżników)
- KŁ „Matecznik” z Zelowa (74 drapieżniki)
- KŁ „Hubert” z Drużbic (74 drapieżniki)